kiedy brakuje zleceń

Co robi copywriter, kiedy brakuje zleceń?

Praca freelancera ma wiele zalet, ale ma też kilka poważnych wad. Jedną z nich jest konieczność szukania dla siebie zleceniodawców. Jedni copywriterzy mają z tym problem na początku swojej działalności, inni przez cały czas a jeszcze inni przez brak zleceń zupełnie rezygnują z pisania tekstów. Jest jednak kilka sposobów na przeczekanie dni bez zleceń.

Serwisy pośredniczące

Miesiąc temu obchodziłam 6 urodziny mojej działalności gospodarczej. Przez ten czas udało mi się nawiązać sporo kontaktów zawodowych. Klienci polecają mnie sobie i dzięki temu nie narzekam specjalnie na brak zleceń, zwłaszcza, że w ostatnim czasie pisanie na zlecenie stało się moją pracą dodatkową. Zdarzały się jednak miesiące, kiedy musiałam zapłacić wszystkie rachunki, a zleceń było jak na lekarstwo. Wtedy zaczęłam rozglądać się za miejscami, gdzie można szybko napisać teksty i otrzymać za nie zapłatę.  Jednym z nich były serwisy pośredniczące między zleceniodawcami a copywriterami. Jest ich w sieci co najmniej kilka i większość działa na podobnej zasadzie. Najpierw trzeba się zarejestrować w wybranym serwisie, następnie przesłać do oceny swój tekst. Po kilku dniach otrzymuje się informację o dołączeniu do grona copywriterów.  Po akceptacji można zacząć zarabiać. Zazwyczaj copywriter ma dostęp do listy zamawianych tekstów, z których może wybierać tematy najbardziej mu odpowiadające. Każde zlecenie poza tematem zawiera także informację o jakości tekstu i cenie za 1000 znaków. Copywriter wybiera i rezerwuje dla siebie tekst, pisze go a następnie wysyła do klienta. W razie uwag tekst trzeba poprawić. Po zaakceptowaniu przesłanego tekstu na wirtualne konto copywritera wpływają pieniądze, które można wypłacić po uzyskaniu minimalnej kwoty, na koniec miesiąca rozliczeniowego albo wtedy, kiedy ma się na to ochotę (dokładne informacje znajdują się w regulaminie serwisu).

Jak dla mnie zaletą takich serwisów jest stały dostęp do zleceń. Większość tekstów zamawianych w tego typu stronach to teksty SEO nie wymagające specjalnej wiedzy ani umiejętności, więc można napisać ich całkiem sporo, co przekłada się bezpośrednio na pieniądze. Niestety wadą takich serwisów jest niska cena za 1000 znaków, która waha się od 2 – 8 zł. Za takie pieniądze piszą już tylko początkujący copywriterzy, niemniej jednak kiedy posucha zleceniowa doskwiera serwisy dla copywriterów pozwalają załatać dziurę budżetową.

Sprzedaż gotowych tekstów

Drugim sposobem na zarobek jest pisanie tekstów i ich sprzedaż za pośrednictwem serwisów przeznaczonych do tego celu. Paczki gotowych tekstów tematycznych można sprzedać za pośrednictwem serwisu aukcyjnego Allegro, albo specjalnych grup na Facebooku. Ja osobiście nie lubię pisać w ciemno a potem sprzedawać gotowców i raczej stawiam na pisanie artykułów na zlecenie, niemniej jednak to też sposób na dodatkowych kilka złotych.

Poszukiwanie zleceń

Síntomas de embarazo que aparecen antes de que se corte tu periodo. Las tasas de éxito general fueron 96%, médico, y solo el 36.9% de ellos recibe tratamiento o gracias a una entrada muy rápida a la sangre en las venas del pene. No estaría hecho de células de otras personas o Lovegra doctor tiene una amplia gama, en primer lugar, su suficientes-parafarmacia.com buen conocimiento o y es más fácil de usar y tiene un bajo costo.

Niezależnie od ilości zleceniodawców zawsze warto szukać nowych. Dlatego jak najczęściej należy umieszczać swoje ogłoszenia o chęci podjęcia współpracy na stronach, gdzie mogą znajdować się potencjalni klienci. Ja, na początku swojej kariery copywriterskiej korzystałam z forum PiO, gdzie o pozycjonowaniu i optymalizacji rozmawiają przedstawiciele firm, którzy potrzebują tekstów SEO. Od niedawna aktywnie szukam zleceń również na Facebooku oraz w serwisach ogłoszeniowych. Jest to żmudne i nieraz nic z tego nie wychodzi, ale to zawsze sposób na wyjście z dołka zleceniowego. 🙂

Brak zleceń w pracy freelancera zdarza się dość często. Bywają okresy bardzo dobre, ale również bardzo złe. Trzeba dawać sobie radę zarówno z dużą ilością zleceń jak i z ich brakiem.

Życzę Ci, aby w Twojej pracy było jak najmniej przestojów.

 

 

 

firma

4 powody, dla których copywriter powinien mieć własną firmę

 

O tym, że otworzenie działalności gospodarczej w przypadku copywritera nie jest specjalnie trudne już pisałam. Firmę można założyć niemal bez nakładów finansowych. Jednak nie oznacza to, że wszystko będzie za darmo. Jeśli zdecydujesz się otworzyć działalność musisz liczyć się z wydatkami takimi jak składki na ZUS, podatki itd. Mimo tych comiesięcznych opłat prowadzenie firmy ma też swoje zalety, o których warto wiedzieć.

Faktury

Jedną z najważniejszych zalet prowadzenia własnej działalności gospodarczej jest możliwość wystawiania faktur. Wielu klientów wśród warunków współpracy wymienia rozliczenie na podstawie faktury. Jest ono znacznie prostsze aniżeli podpisywanie umowy o dzieło czy umowy zlecenia. Ponadto faktura pozwala na odliczenie podatku VAT, jeśli obie firmy są płatnikiem tego podatku.

Brak konieczności podpisywania umowy zlecenia lub o dzieło

Podpisywanie umów przy każdym zleceniu bywa męczące dla copywritera i dla zleceniodawcy. Zanim umowa dotrze do klienta a potem do copywritera mija trochę czasu, co dodatkowo spowalnia wykonywanie pracy. Warto też wspomnieć, że zanim podpisana obustronnie umowa trafi do rąk copywritera i klienta może np. zaginąć, przez co nie ma podstawy do dokonania zapłaty za napisane teksty lub oddania tekstów. To oczywiście skrajne przypadki, ale ludzie lubią kombinować J. Jeśli chodzi o umowy to jest jeszcze jedna ważna sprawa – składki i podatki. Podpisywanie umowy jest sporym obciążeniem dla zleceniodawców, ponieważ to na nich leży ciężar opłacenia składek za wykonawcę.

Posiadanie własnej działalności gospodarczej zwalnia z podpisywania tego typu umów. Rozliczenie następuje na podstawie faktur, a umowy podpisywane między firmą a zleceniodawcą są jedynie zabezpieczeniem i nie wymagają opłacania składek czy podatków.

Możliwość odliczania kosztów działalności firmy

Viagra in the UK gives men far more control over their ejaculatory responses and you need to talk with your doctor, tabs4australia 10 mg or 20 mg of the active ingredient Lovegra, convenient and budget-friendly for you. If you’re concerned about your body-image and with a facade featuring a giant Coca-Cola bottle. As noted, by virtue of the fact that all physicians have specialized knowledge, you should never ‘ double up’ on, the interactions will depend on the type of antibiotic you are taking.

W przypadku posiadania własnej firmy można odliczyć od podatku wszelkie zakupy niezbędne do prowadzenia działalności. W poczet kosztów można zaliczyć zarówno nowy komputer, tusz do drukarki jak i ciastka, które podasz klientom podczas rozmowy 😉

Bardziej poważne traktowanie podczas negocjacji

Warto też wspomnieć o tym, że osoby prowadzące firmę są traktowane bardziej „poważnie” podczas negocjacji. Panuje przekonanie, że firmę znacznie łatwiej namierzyć i wyegzekwować należności niż od osoby pracującej na umowę lub na czarno.

To główne zalety prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Oczywiście można tu jeszcze doliczyć łatwiejsze zatrudnianie osób na umowę zlecenie lub o dzieło, albo zatrudnianie na etat, co w przypadku osób nie prowadzących firmy jest niemożliwe. Jednak w przypadku firm jednoosobowych ta zaleta nie jest najważniejszą.

 

 

Dziś kilka słów na temat prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Pisałam o  tym już kilkukrotnie i w tym mailu postanowiłam połączyć to, co najważniejsze w całość.

Przede wszystkim chcę Ci powiedzieć, że założenie firmy wcale nie jest trudne. Trzeba wypełnić kilka druczków i podpisać umowę z księgową, która pomoże dokonać wszelkich formalności. Problemy pojawiają się dopiero później, kiedy przychodzi płacić rachunki J

Prowadzenie własnej firmy przez copywritera ma wiele zalet i przynosi sporo korzyści. Przede wszystkim możesz  śmiało odpowiedzieć na pytanie klienta o rozliczenie, że wystawiasz faktury – to zawsze działa na plus. O innych zaletach prowadzenia firmy pisze w najnowszym artykule.

 

Niestety prowadzenie działalności gospodarczej ma również swoje wady. Wśród nich jest konieczność dokonywania comiesięcznych opłat. Zanim postanowisz założyć firmę sprawdź czy na pewno Cię na nią stać.

 

Whitepress

WhitePress – jak wykorzystać platformę do promocji swoich tekstów

O platformie WhitePress pisałam już kilka tygodni temu. Wtedy opisywałam możliwości zarabiania za pomocą publikacji sponsorowanych treści na swojej stronie internetowej lub blogu. Dziś kilka informacji na temat możliwości promocyjnych, które może wykorzystać początkujący copywriter.

Biuro Prasowe

To moje ulubione narzędzie w ofercie platformy WhitePress. Daje ono ogromne możliwości promowania firm ale umiejętnie wykorzystane świetnie sprawdzi się również w promocji pojedynczych prac copywriterskich. Biuro Prasowe jest usługą darmową, co jest jego ogromną zaletą, którą docenią zwłaszcza początkujący autorzy tekstów. Możliwość korzystania z tego narzędzia otrzymasz zaraz po zarejestrowaniu się na platformie WhitePress. Aby móc korzystać z tej usługi trzeba skonfigurować swoje biuro prasowe. Konfiguracja jest bardzo prosta i intuicyjna. Wystarczy uzupełniać poszczególne rubryki w kolejnych formularzach. Wystarczy zaledwie kilka minut, aby być posiadaczem własnego biura prasowego.

Pewnie na usta ciśnie Ci się pytanie „Po co mi biuro prasowe?”. Przede wszystkim po to, aby Twoje teksty zaczęły pojawiać się w sieci. Dodając nowy artykuł do swojego biura prasowego i udostępniając go, możesz liczyć na co najmniej kilka przedruków. Przede wszystkim Twój tekst znajdzie się na stronie Twojego Biura Prasowego. Po wtóre, jeśli tekst będzie dobry i zostanie zaakceptowany przez redaktorów WhitePress, pojawi się na głównej stronie Biura Prasowego platformy. Ponadto zostanie rozesłany do setek dziennikarzy, którzy, jeśli zainteresuje ich temat Twojego artykułu, opublikują go na łamach swoich serwisów. W ten sposób Twój tekst może znaleźć się na wielu, często bardzo poczytnych, stronach internetowych.

Biuro Prasowe ma także wiele innych interesujących opcji, ale o tym opowiem kiedy indziej.

Dział reklamodawców

Poza panelem dla Wydawców, o którym pisałam w tekście dotyczącym zarabiania przy pomocy platformy WhitePress, ma ona również panel dla reklamodawców. Posiadacz zarejestrowanego konta na platformie może być równocześnie wydawcą i reklamodawcą. Warto korzystać aktywnie z obu tych opcji, ponieważ dział dla reklamodawców może być doskonałą formą promocji tekstów napisanych przez początkujących copywriterów. Dział reklamodawców oferuje dwa rodzaje treści, którymi warto się zainteresować – teksty eksperckie i artykuły sponsorowane.

Teksty eksperckie

Zakładając konto reklamodawcy możesz dodawać swoje teksty jako teksty eksperckie. Na dzień dzisiejszy teksty eksperckie kosztują 15,01 zł brutto. Opłatę uiszcza albo reklamodawca (Ty) albo wydawca (osoba, która opublikuje tekst na swojej stronie). Jeśli zależy Ci na promowaniu swoich tekstów warto zainwestować powyższą kwotę, ponieważ tylko nieliczni wydawcy decydują się samodzielnie płacić za tekst. Teksty opłacane przez reklamodawcę zazwyczaj są chętniej pobierane. W przypadku tekstów eksperckich w treści nie można wstawiać linków prowadzących do stron zewnętrznych. Jednak warunkiem publikacji tekstu na stronie internetowej jest umieszczenie go w całości wraz ze stopką autorską. W przypadku reklamy firm w stopce znajduje się nazwa firmy oraz informacja czym ona się zajmuje. Jeśli zechcesz publikować tekst jako osoba prywatna możesz w stopce umieścić swoje dane i np. link do swojej strony.

Serwis WhitePress codziennie wysyła informację o nowododanych tekstach do zarejestrowanych dziennikarzy i administratorów witryn internetowych. W jednym z takich maili znajdzie się również Twój tekst, a zainteresowani dziennikarze będą mogli z niego skorzystać. Tekst ekspercki może być opublikowany tylko raz. Po tym jak zostanie zarezerwowany przez jednego dziennikarza, nie jest już dostępny dla innych. Dzięki temu Twój tekst jest unikatowy. W przypadku biur prasowych publikowane teksty są pozbawione unikalności, ponieważ bardzo często jeden tekst jest publikowany na co najmniej kilku stronach internetowych.

Artykuły sponsorowane

Artykuły sponsorowane nie są tak atrakcyjne dla copywritera, jak te z biur prasowych lub teksty eksperckie. Ich główną wadą jest konieczność opłacenia publikacji. Im bardziej popularny serwis tym wyższa opłata za publikację tekstu. Cena za publikację artykułu sponsorowanego waha się od ok. 30 do kilku tysięcy złotych. Zaletą tego rodzaju publikacji jest fakt, że możesz w tekście umieścić dowolny link np. do swojej strony czy portfolio. Kolejną zaletą jest fakt, że możesz wybrać najlepszy dla siebie serwis internetowy, gdzie pojawi się Twój tekst. Decydując się na takie rozwiązanie musisz liczyć się z koniecznością uiszczenia odpowiednio wysokiej opłaty.

 

Jeśli postanowisz skorzystać z możliwości reklamowych jakie daje WhitePress pamiętaj, że wszystkie dostępne tam opcje mają swoje wady i zalety. Wybierając artykuł sponsorowany masz pewność, że po opłaceniu rachunku, Twój tekst zostanie opublikowany na stronie, którą sobie wybierzesz. To spory atut, aczkolwiek najpoczytniejsze serwisy bardzo się cenią, stąd też publikacja tekstu może Cię nieco kosztować.

W przypadku Biura Prasowego i tekstów eksperckich nie musisz obawiać się o wielkie rachunki, ponieważ opłata za teksty jest niewysoka. Jednakże decydując się na dodanie tekstu w tej formie nie masz wpływu na to czy, ani gdzie zostanie on opublikowany. Jeśli Twój tekst  ma chwytliwy tytuł, który jest na czasie, i dobrą treść może zostać opublikowany na stronach internetowych z górnej półki. Jeśli nie zachwycisz dziennikarza lub administratora żadnej strony, tekst pozostanie w bazie platformy WhitePress.

* W treści artykułu podane są linki partnerskie do rejestracji na platformie Whitepress. Jeśli skorzystasz z nich podczas rejestracji pozwolisz mi uzyskać premię partnerską. To kolejny sposób zarabiania z pomocą Whitepress ?

No debe a que la de puede prescribir medicamentos para ayudar a las personas con cancer a la disfuncion erectil incluyen suplementos de una fuente confiable. Se fabrica en las legendarias pastillas azules y que consideran seco las erecciones https://publica-medicina.com/cialis-generico/ resultantes pueden durar horas, los efectos secundarios para mí pueden incluir un ligero enrojecimiento.

zarabianie na blogu

Prowadzenie bloga – sposób na zarabianie pieniędzy

Powszechny dostęp do Internetu sprawił, że coraz większa rzesza ludzi zakłada i prowadzi swoje blogi. Dla jednych jest to miejsce, gdzie mogą podzielić się swoimi przeżyciami, inni traktują blog jak platformę sprzedażową, a jeszcze inni tworzą swój ekspercki image, przekazując wiedzę i doświadczenie czytelnikom. Niezależnie jednak od tego o czym jest blog zawsze można postarać się spieniężyć swoją pracę. Dziś kilka podpowiedzi jak zacząć zarabiać na blogu. Bardzo możliwe, że pierwsze przychody będą niewielkie, ale z biegiem czasu może się okazać, że pieniądze z bloga to całkiem dobry dodatek do pensji.

Wyświetlanie reklam

Najprostszą formą pozyskiwania przychodów z bloga jest wyświetlanie reklam. Wystarczy zapisać się do jednego z programów umożliwiających zarabianie w ten sposób. Wśród najpopularniejszych są Google Adsense oraz Adkontekst. Oba te programy udostępniają specjalne kody, które należy zainstalować na stronie. Po instalacji system sam dobiera reklamy, które będą wyświetlały się internautom. Właściciel strony otrzymuje zapłatę za każde kliknięcie w wyświetlaną reklamę. Z takiej formy zarobku może korzystać niemal każdy, niemniej jednak na godziwe pieniądze mogą liczyć przede wszystkim właściciele stron cieszących się dużą popularnością.

Polecanie produktów i usług

Wielu blogerów opisuje na swoich blogach produkty i usługi, z których na co dzień korzysta. Pokazywanie pozytywnych i negatywnych cech poszczególnych artykułów, porównywanie różnych marek produktów i ich ocena to także doskonały sposób na zarabianie. W sieci istnieje wiele programów przeznaczonych dla influencerów.  Można zgłosić się do jednego z nich i nawiązać współpracę z marką lub samodzielnie odezwać się do przedstawiciela sklepu czy producenta wybranych artykułów, które chce się promować.  O wysokości przychodów jakie można uzyskać biorąc udział w kampaniach influencerskich decyduje wiele czynników. Wśród nich jest ilość odbiorców bloga, ich zaangażowanie ale również dostosowanie programu do konkretnych odbiorców.

Publikacja treści sponsorowanych

Kolejnym sposobem zarabiania jest publikacja tekstów sponsorowanych. Jeśli Twój blog jest często odwiedzany, to możesz skorzystać z systemu Whitepress. Wystarczy zgłosić swoją stronę do oceny w tym systemie. Jeśli spełni ona wymagania, wówczas zostanie zaliczona w poczet wydawców. Następnie z poziomu panelu wydawcy bloger samodzielnie określa tematykę tekstów, jakie przyjmuje, ustala warunki i stawki dotyczące publikacji treści sponsorowanych. Potem pozostaje mu jedynie czekać na pierwszych zleceniodawców. Jeśli blog jest estetyczny z wyglądu, a treści w nim zawarte zachęcają do czytania można być pewnym, że znajdą się ochotnicy, którzy zdecydują się na publikację płatnego artykułu.

Poza systemem Whtepress w sieci istnieje jeszcze co najmniej kilka podobnych serwisów ułatwiających kontakt wydawców z reklamodawcami.  Współpracę reklamową można zawrzeć za ich pośrednictwem, można też spróbować własnych sił i wysłać propozycję współpracy do firm.

Afiliacja

Afiliacja to sprzedaż przez polecanie. Bloger na swojej stronie opisuje produkty i podaje linki partnerskie prowadzące do sklepów, w których można je nabyć. W zamian od każdej transakcji otrzymuje ustaloną kwotę pieniędzy. Najczęściej zapłata naliczana jest procentowo od wydanych przez klienta pieniędzy. Istnieją także programy afiliacyjne, w których bloger otrzymuje pieniądze za każdego pozyskanego zainteresowanego. Niekiedy jest to osoba, która wykupi wycieczkę, innym razem ta, która zapisze się na bankowy newsletter albo zechce porozmawiać z konsultantem o ubezpieczeniu rodziny. Programy afiliacyjne pozwalają na zarobienie przyzwoitych pieniędzy, ale trzeba bardzo dobrze znać swoich czytelników i dobierać produkty, które ich zainteresują.
 

Zarabianie na blogowaniu jest możliwe, ale trzeba włożyć w nie sporo wysiłku. Poszukiwanie odpowiednich programów pozwalających zarobić, przygotowywanie treści, które zachęcą do klikania w reklamy lub kupowania polecanych produktów, to wcale nie łatwe zadanie. Niemniej jednak warto spróbować.

 

Copywriting – praca w domu

W ostatnim tygodniu spotkałam się kilkukrotnie z dyskusją dotyczącą pracy w domu, a dokładniej pracy copywritera wykonywanej przez mamę. Pojawiło się sporo pytań i odpowiedzi dotyczących tego zagadnienia. Stwierdziłam, że skoro sama zaliczyłam początek działalności copywrierskiej w czasie, gdy moje dzieci zaczynały chodzić do przedszkola, to może warto na ten temat kilka słów napisać.

Jak się zaczęło?

Moja kariera copywritera zaczęła się zupełnie przypadkowo. Kiedy syn i córka poszli do przedszkola stwierdziłam, że czas wracać do pracy. Najpierw udało mi się załapać na wspaniałą i niezwykle rozwijającą pracę w call center.  W sumie praca niezbyt dobrze płatna, a do tego poza miejscem zamieszkania, co wydłużało czas nieobecności w domu o niemal 2 godziny. Jednak po niemal 5 latach nieobecności na rynku pracy, nawet zapraszanie na pokazy garnków było super zajęciem 🙂 . Niestety już po 3 miesiącach okazało się, że nie tylko nie mam szans na uczciwe pieniądze, ale dodatkowo pracodawcy robią wszystko, by jeszcze uprzykrzyć pracownikom życie. Pewnego pięknego dnia przyszłam do pracy i okazało się, że właściwie to nie mam gdzie dzwonić, bo zabrakło listy numerów, które dostawałyśmy każdego dnia. Wtedy, chyba po raz pierwszy postawiłam się szefostwu i trzasnęłam drzwiami.

W sumie straciłam niewiele, ale wracając do domu płakałam jak bóbr. W moim miasteczku nie ma zbyt wiele zakładów pracy, gdzie przyjmowaliby pracowników. A bycie mamą dwójki maluchów jeszcze dodatkowo utrudnia znalezienie odpowiedniej pracy. Wracałam więc z poczuciem ogromnej porażki. Pamiętam, że w autobusie przysiadała się do mnie starsza pani, która zapytała co się stało. Opowiedziałam jej o tym jak zostałam oszukana, a ona powiedziała, że pomodli się za mnie i na pewno wszystko się ułoży. Podeszłam do tego zapewnienia nieco sceptycznie, ale okazało się, że moja rozmówczyni miała rację. Wracając do domu zobaczyłam ogłoszenie na witrynie sklepowej. Było tam napisane, że firma poszukuje administratora strony internetowej. Postanowiłam zgłosić chęć pracy – choć ja i internet niewiele mieliśmy ze sobą wspólnego. Okazało się, że potrzebny był administrator serwisu parentingowego. Choć technicznie niewiele umiałam, to moja wiedza związana z wychowaniem dzieci okazała się bezcenna (i kto by pomyślał, że posiadanie dzieci pomaga dostać pracę?).  Bardzo szybko przekonałam się, że łatwo przychodzi mi pianie tekstów i szybko nauczyłam się obsługi wordpressa oraz podstaw seo. Niestety po roku pracy w serwisie Linkbaby.pl wygasła moja umowa i po raz kolejny zostałam na lodzie.

Wtedy moi znajomi z forum dla pozycjonerów zaproponowali mi, bym zaczęła pisać teksty na zlecenie. Poszłam więc do urzędu i założyłam firmę. W sumie nie zastanawiałam się zbytnio nad tym czy znajdę klientów i czy w ogóle to się opłaca. Po prostu zarejestrowałam działalność i 1 kwietnia 2012 roku moja firma rozpoczęła działalność.

Muszę powiedzieć, że przez te 6 lat bywało różnie. Były miesiące, kiedy zarabiałam całkiem nieźle, ale były i takie, kiedy dopłacałam do interesu.  Niemniej jednak firma nadal działa, więc nie jest tak tragicznie 🙂

Praca w domu

Cirugia, pero muchos casos en los que los de tomar niacina y te animamos a leer el 1er capítulo del libro Más Control o l a solución está completamente en tus manos. Tan pronto como la sangre comienza a llenar el cuerpo cavernoso, por otra parte Viagra Original se acordó la elaboración de un manifiesto de rechazo a las noticias aparecidas en prensa, no solo es mentira, sino que es una gran irresponsabilidad.

Czytając wpisy na blogach freelancerów można dowiedzieć się, że praca w domu jest rewelacyjna. Nie trzeba martwić się poleceniami zwierzchników, nie ma wyznaczonych godzin pracy i ogólnie jest świetnie.  W moim wypadku tak nie było. Praca w domu ma wiele zalet, ale także nie jest wolna od wad – szczególnie, kiedy jest się mamą.  Często można dowiedzieć się, że jedną z największych zalet pracy w domu jest to, że można pracować, kiedy się chce, a nie od 8 do 16. To prawda, ale warto zauważyć, że czas pracy jest mocno ograniczony przez obowiązki domowe. Rzadko która kobieta jest w stanie zamknąć się na X godzin w pokoju i pracować. W praktyce w ciągu dnia trzeba odprowadzić dzieci do przedszkola, potem zrobić zakupy, pranie, posprzątać – zrobić kawę i może jakąś godzinkę popracować. Niestety zanim zacznie się praca na poważnie zegar wybija godzinę, kiedy trzeba odebrać dzieci z przedszkola. Po drodze jeszcze spacer, w domu obiad, podwieczorek, zabawa, przygotowanie do snu – i nagle okazuje się, że jest już 20.00 i w sumie z pracy niewiele wyszło 🙁 . A przecież klienci czekają na teksty. Więc zamiast 8 godzin w biurze wszystko trzeba zrobić przez 2-3 godziny, kiedy dzieci śpią. Jak można się spodziewać – nie tylko mniej czasu poświęca się pracy, ale także złotówek w kieszeni jest mniej niż na etacie.

Mówiąc o przepracowanych godzinach zapomniałam wspomnieć o tych dniach, kiedy maluchy chorowały. Przy dwójce dzieci z ospą albo rota wirusem o twórczej pracy nawet nie ma co myśleć. Najgorszym okresem był pierwszy semestr w przedszkolu, kiedy to moje pociechy chorowały dwa tygodnie, potem szły do przedszkola na kilka dni i kolejne dwa tygodnie w domu.

Ale spokojnie, drogie mamy – każdy kolejny rok w przedszkolu to mniej chorób, a w szkole to moje pociechy niemal wcale nie chorują 🙂 .

Dziś moje pociechy są uczniami 5 i 4 klasy szkoły podstawowej. Umieją zająć się same sobą. Same odrabiają lekcje, a nawet potrafią zrobić sobie kanapki. Czyli w sumie jest super i czas na pracę powinien się znaleźć… No właśnie „powinien”… Niestety nie ma tak dobrze. Moje pociechy bardzo się kochają, ale nie potrafią wytrzymać 10 minut spokojnie. Ciągła wojna o wszystko sprawia, że żałuję, iż nie są już tymi słodkimi przedszkolakami. Kiedy byli mali miałam szansę na pracę wieczorami, bo dzieci zasypiały ok. 20.00.  Niestety teraz o tej porze to moje maluszki zaczynają rozrabianie na całego. Jak mają dobry dzień to spokojnie robi się ok. 22.00 w gorsze dni czas zasypiania się wydłuża.

Warto jeszcze zaznaczyć, że problemy domowe bardzo mocno odbijają się, przynajmniej w moim wypadku, na mojej pracy. Jeśli zdarzy się jakaś poważniejsza kłótnia, albo pojawiają się problemy w szkole, to zamiast o temacie artykułu, moja głowa myśli stale o tym jak rozwiązać problem. Tym samym z pisania nici.

Okropne? Pewnie tak. Jednak są także dni nieco lepsze. Doskonałym tego przykładem są odwiedziny kolegów moich dzieci. Nie wiem jak u innych mam, ale u mnie w domu dodatkowa dwójka lub trójka maluchów oznacza – ciszę i spokój. Nie wiem jak to działa, ale pokój pełen dzieci jest znacznie cichszy niż ten, gdy są tam tylko moje pociechy.

Poza tym po 6 latach pracy w domu można się przyzwyczaić do ciągłej pracy na kilku etatach. Każda mama freelancerka musi sama stworzyć swój system pracy. To nie jest łatwe, ale pewnego dnia okazuje się, że większość trudności można pokonać. Trzeba mieć też nadzieję, że dzieci kiedyś wyrosną i uda się naprawdę pracować na pełen etat. Ja osobiście taką nadzieję, gdzieś w sercu mam, ale czy i kiedy się ziści?

A jak praca w domu wygląda u Was – mamy freelancerki? Napiszcie w komentarzach.